czwartek, 5 lipca 2018

28 - "Chłopak nikt"

Tytuł: "Chłopak nikt tom 1" 
Autor: Allen Zadoff
Ilość stron: 342 

"Osierocony i wychowany w eksperymentalnym obozie, w którym uczyniono z niego broń idealną. W zasadzie go nie ma. To znaczy jest tylko narzędziem, które unieszkodliwia niebezpiecznych wrogów jego kraju. Nie ma własnego życia, własnych planów, własnych marzeń, własnych uczuć. Ma tylko swoje zadanie. I swoje sposoby. Umie myśleć i przewidywać. Umie posługiwać się zadziwiającą technologią. Jest zabójczo skuteczny i praktycznie niewidzialny, bo któż obawiałby się zwyczajnego, sympatycznego nastolatka. Czy jest w nim jakiś słaby punkt? Czy jest szczelina, przez którą można wniknąć, by go zniszczyć? Czy warto go zniszczyć? I czy on na to pozwoli? Powieść, jakiej się nikt nie spodziewa. I bohaterka, jakiej on się nie spodziewa."  

Każdy z nas ma przynajmniej kilku dobrych znajomych, z którymi spędza czas i których zaprasza do siebie do domu. Czasami, żeby coś "kliknęło" trzeba poświęcić miesiące, a nieraz wystarczy jedna rozmowa, żeby poczuć tą nić porozumienia, tak jakbyśmy się znali od wieków. A co jeśli nasze spotkanie nie było przypadkiem? Jeśli nasz przyjaciel doskonale wiedział jakich słów użyć, aby wkraść się do naszych łask? Co gdyby okazało się, że jesteśmy tylko kolejnym celem, który musi odhaczyć?
"Chłopak nikt" to książka, o której nigdy wcześniej nie słyszałam. Dlatego, kiedy zabierałam się za nią, nie wiedziałam czego się spodziewać. Miałam za to nadzieję, że będzie wciągająca, odmienna od tych które ostatnio czytam. Inna była to fakt, jednak nie mogę powiedzieć, że mnie porwała swoją treścią.
Allen Zadoff stworzył bardzo szorstką książkę. Krótkie rozdziały, proste zdania, niewyszukany język, masa dialogów przy znikomej obecności opisów. W połączeniu z tematyką daje nam to książkę oschłą, cierpką, beznamiętną, ale taki był chyba cel autora. Niemniej sprawia to, że ta pozycja nie jest dla każdego.
Książka skupia się bardziej na faktach i powierzchowności, a nie na uczuciach bohaterów. Broń idealna ma nie czuć i bez sprzeciwu wypełniać narzucone mu zadania. I o to chodzi, nie mamy się rozczulać nad bohaterem. On jest wojownikiem, my obserwatorami, którzy śledzą jego misję. Niestety nie jest, to coś co mnie przekonało. Wielokrotnie w książce jest wspominane, że bohater jest obojętny i znieczulony, ale jego późniejsze zachowanie są tego zaprzeczeniem. To było głównym celem, przestawić targające nim wątpliwości. Tutaj powinniśmy dostać pełną gamę emocji, a otrzymujemy ostrożny, wyważony, nie skupiający się na szczegółach opis przeżyć wewnętrznych bohatera. Jestem pewna, że to ma swój urok i wiele osób to kupuje, ale nie ja. W żaden sposób nie umiałam wczuć się w tą sytuację, a tytułowy Chłopak Nikt pozostał dla mnie nikim.
Przez wspomnianą wcześniej szorstkość miałam wrażenie, że bohaterowie są bardzo płytcy, a interakcje między nimi są sztuczne i wymuszone. Nie dość, że wszystkie znajomości rozwijają się bardzo szybko, to jeszcze brakuje im chemii. Dużo lepiej niż tworzenie charakterów wyszło autorowi opisywanie walk i technologii. Uważam, że to największy plus tej historii i to w jakiś sposób ratuje ją przed całkowicie negatywną opinią.
Pomimo kulejących bohaterów akcja jest należycie wciągająca. Właściwie jak na tę trochę ponad 300 storn, to dzieje się dużo. Jest walka, są tajemnice, jest intryga, tylko szkoda, że to wszystko potraktowane tak powierzchownie. Widzę tutaj duży potencjał do wykorzystania, jednak ta część zdecydowanie tego nie zrobiła. Zobaczymy może kontynuacja okaże się lepsza.
Podsumowując książki nie polecam. Jeżeli macie tylko i wyłącznie ją pod ręką, to zapewni wam rozrywkę w pewnym stopniu, ale nie jest warta poświęcenia jej większej uwagi, kiedy do wyboru jest wiele innych, lepszych pozycji.

MOJA OCENA: 6/10


1 komentarz:

  1. Przeczytałam Twoją recenzję i zainteresowała mnie ta książka, więc będę miała na uwadze tę książkę :D <3

    OdpowiedzUsuń