Tytuł: "Niezgodna"
Autor: Veronica Roth
Ilość stron: 349
"Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga), Erudycja (inteligencja), Prawość (uczciwość), Serdeczność (życzliwość) to pięć frakcji, na które podzielone jest społeczeństwo zbudowane na ruinach Chicago. Każdy przechodzi test predyspozycji, a potem w krwawej ceremonii musi wybrać frakcję. Ten, kto nie pasuje do żadnej, zostaje uznany za bezfrakcyjnego i wykluczony. Ten, kto łączy cechy charakteru kilku frakcji, jest niezgodny - i musi być wyeliminowany...
JEDEN WYBÓR MOŻE CIĘ ZMIENIĆ...
Beatrice dokonuje wyboru, który zaskoczy wszystkich, nawet ją samą. Porzuca Altruizm i swoja rodzinę, by jako Tris stać się twardą, niebezpieczną Nieustraszoną. Będzie musiała przejść brutalne szkolenie, zmierzyć się ze swoimi najgłębszymi lękami, nauczyć się ufać innym nowicjuszom i przekonać się, czy w nowym życiu, jakie wybrała, jest miejsce na miłość. Tymczasem wybucha krwawa walka między frakcjami. A Tris ma tajemnicę, której musi strzec przed wszystkimi, bo wie, że jej odkrycie oznacza dla niej śmierć..."
To dziwne uczucie, gdy mógłbyś cały dzień mówić o książce, a jednocześnie nie podtrawisz jej opisać. "Niezgodna", tak rozsławiona przez wszystkich, była książka dobrą, nawet bardzo. Co ja do jasnej ciasnej mówię, była cud, miód, malina!
Jedyną wadą były te wszystkie przechwałki z tyłu. Mnie osobiście coś takiego bardziej odpycha niż zachęca do przeczytania. Jasne rozumiem jedną, czy dwie nagrody wymienić, ale nie zaśmiecać tym całego tyłu, aż oczopląsu dostałam.
Co do fabuły, to bardzo dobra. Na pewno nie nużąca, cały czas się coś działo. Osobiście nie rozumiem dlaczego ludzie tak często porównują ją z "Igrzyskami Śmierci". Podobieństwa jakie ja dostrzegłam, to:
a) akcja dzieje się w przyszłości
b) ma 3 części
Koniec.
Co do bohaterów, to większości nie lubiłam, w tym Tris i Cztery. Ostatnio naprawdę rzadko zdarz mi się, że darzę sympatią główną postać. Zwykle są to postaci poboczne. Tak jak w tym przypadku Uriah.
Bardzo denerwowała mnie Tris, jej bezwzględność i to jak się zmieniła. Nie wspomnie oczywiście o grupie największych idiotów, czyli Peterze i innych.
Veronice Roth udało się wykreować naprawdę ciekawy świat. Myślę, że nie jest to świat dla każdego, ale naprawdę warto się w niego zagłębić. Już nie mogę się doczekać aż przeczytam następne części. Żałuję, że wstrzymałam się od kupna jej i teraz muszę pożyczać.
Mam jeszcze jedną ważną uwagę. Według mnie najważniejsza akcja w książce zajęła za mało miejsca. To wydarzyło się tak błyskawicznie, że ledwo się zorientowałam o co chodzi. Moim zdaniem powinna być lepiej rozłożona.
Pozbądźcie się uprzedzeń i biegiem po "Niezgodną"! Wedla mnie nie pożałujecie!
To dziwne uczucie, gdy mógłbyś cały dzień mówić o książce, a jednocześnie nie podtrawisz jej opisać. "Niezgodna", tak rozsławiona przez wszystkich, była książka dobrą, nawet bardzo. Co ja do jasnej ciasnej mówię, była cud, miód, malina!
Jedyną wadą były te wszystkie przechwałki z tyłu. Mnie osobiście coś takiego bardziej odpycha niż zachęca do przeczytania. Jasne rozumiem jedną, czy dwie nagrody wymienić, ale nie zaśmiecać tym całego tyłu, aż oczopląsu dostałam.
Co do fabuły, to bardzo dobra. Na pewno nie nużąca, cały czas się coś działo. Osobiście nie rozumiem dlaczego ludzie tak często porównują ją z "Igrzyskami Śmierci". Podobieństwa jakie ja dostrzegłam, to:
a) akcja dzieje się w przyszłości
b) ma 3 części
Koniec.
Co do bohaterów, to większości nie lubiłam, w tym Tris i Cztery. Ostatnio naprawdę rzadko zdarz mi się, że darzę sympatią główną postać. Zwykle są to postaci poboczne. Tak jak w tym przypadku Uriah.
Bardzo denerwowała mnie Tris, jej bezwzględność i to jak się zmieniła. Nie wspomnie oczywiście o grupie największych idiotów, czyli Peterze i innych.
Veronice Roth udało się wykreować naprawdę ciekawy świat. Myślę, że nie jest to świat dla każdego, ale naprawdę warto się w niego zagłębić. Już nie mogę się doczekać aż przeczytam następne części. Żałuję, że wstrzymałam się od kupna jej i teraz muszę pożyczać.
Mam jeszcze jedną ważną uwagę. Według mnie najważniejsza akcja w książce zajęła za mało miejsca. To wydarzyło się tak błyskawicznie, że ledwo się zorientowałam o co chodzi. Moim zdaniem powinna być lepiej rozłożona.
Pozbądźcie się uprzedzeń i biegiem po "Niezgodną"! Wedla mnie nie pożałujecie!
Czaje się na tą książkę od jakiegoś czasu, ale nigdzie nie mogę jej dostać :(
OdpowiedzUsuńPost jak zwykle fajny tyle, że jakiś takiś chaotyczny... pewnie tak jak ja nie masz zbyt wiele czasu...
Jeszcze dokłasnie miesiąc czasu (31 dni) i wakacje <3
Do nn!
Masz racje. Brak czasu to jeden z powodów, drugim jest to, że nie wiedziałam jak się o tej książce wysłowić. Za dużo ... no ogólnie, a trzecim jest moje roztrzepanie i jeszcze zaczęłam nad czymś nowym pracować, więc byłam tak nierozgarnięta, że aż nie wierzę. xD
Usuń